środa, 10 lutego 2016

Nowe postanowienia na kolejny rok

Po długiej przerwie w "blogowaniu" - post motywacyjny.
Wczorajsze urodziny i duża ilość wolnego czasu (chyba zbyt duża) skłoniły mnie do nowych pomysłów. Od dziś - dzień po 23. urodzinach plan na kolejny rok - 23 rzeczy do uszycia w ciągu roku. Bogatsza o wiedzę zdobytą na kursie krawieckim zabieram się do pracy. Postępy będę dokumentować na blogu, żeby ułatwić sobie kompletowanie tego sporego zestawu, a także żeby nie porzucić za szybko swojego zapału.
Swoją drogą, polecam kursy organizowane przez Rozkmin Szycie i Warszawa Szyje. Świetne organizacja i prowadzenia, a także doskonała atmosfera!
Tyle na razie wystarczy, wracam do szycia pierwszej spódnicy, która zaliczy się do grona 23 projektów.
Stay tuned,
E.

sobota, 25 lipca 2015

Kot syberyjski

Ostatnimi czasy doba była dla mnie za krótka na wszystko, a szczególnie na pisanie na blogu. Całą energię do pisania pochłonęła praca dyplomowa. Jednak w międzyczasie wyszywałam kota, który już powędrował w prezencie do miłośniczki kotów, która posiada podobnego w domu. Tak wyszyty obrazek prezentuje się już w ramce:
A w trakcie już są następne projekty do szycia i szydełkowania...

piątek, 27 lutego 2015

Spódnica z półkola


Po zaobserwowaniu aktualnych trendów i stwierdzeniu, że spódnica z półkola powinna mi pasować, postanowiłam się w taką zaopatrzyć. Jednak patrząc na ceny i niewspółmierną do niej jakość wykończenia spódnic oferowanych w sklepie, zdecydowałam się na uszycie wersji dla siebie. W razie gdyby nie wyszła, nic nie straciłam, bo jedynym moim wkładem był czas i koszt 2 zatrzasków. Materiał jest dżinsem w kolorze czerwonym, który swoje wyleżał w (chyba nieskończonych :P) zapasach uzbieranych przez moją babcię. Spódnica jest zasuwana na suwak i zapinana na 2 zatrzaski na boku. Sztywniejszy materiał powoduje, że fajnie się układa, na chwilę obecną jest to moja ulubiona ;)

sobota, 14 lutego 2015

PrezentAcja kwiatów


Często wstawiam zdjęcia wyszywanych obrazków, które najczęściej komuś sprezentowałam na różnorodne okazję. Dziś jednak chwalę się prezentami, które dostawałam kolejno na 18, 20 i 22 urodziny od Babci:

Wszystkie razem


Dodam tylko, że każdy z nich ma około metr wysokości, więc zajmą trochę powierzchni na ścianach. Na razie jednak grzecznie czekają, aż dorobię się swoich własnych, ogromnych salonów, gdzie już oprawione będą mogły cieszyć oczy moje i innych. (Ale pewno jeszcze trochę sobie na to poczekają :P) 
Na koniec każde z osobna:



środa, 4 lutego 2015

Szydełkowe romby


Po przerwie w szydełkowaniu, a raczej w straasznie długim czasie dziergania na szydełku z doskoku i tylko w weekendy, powstała taka bluzka:

Wzór to nietrudne do zrobienia romby, które się ładnie i w miarę szybko robiło. Na dole bluzki i na końcu rękawów dodatkowo 3-rzędowa falbanka, lepiej widoczna w rękawach, bo z niedopasowania liczby oczek trochę bardziej się rozszerza.
Wymiary i wzory robiłam wg opisu w "Szydełkowych trendach".
Ogólnie bluzka mi się podoba, więc zamierzam ją nosić, jednak nie obejdzie się bez czegoś pod nią, za bardzo "dziurawa" jak dla mnie :P

niedziela, 4 stycznia 2015

Letnia sukienka - wersja mini

Do kompletu do uszytej przeze mnie i dla mnie letniej sukienki w stylu Carmen, powstał jej mniejszy odpowiednik w rozmiarze 134 dla młodszej kuzynki. Sukienka przygotowana według TEGO wykroju z Burdy 7/2014. Kilka zdjęć jedyne na wieszaku, bo przy obecnym stanie pogody nie udało mi się przekonać małej modelki do zaprezentowania jej na sobie, mam nadzieję, że kiedyś uda się to nadrobić.

Zbliżenie na falbankę przy dekolcie













Dla porównania sukienka w wersji z rozmiaru 36 w tym linku:
http://art-eliza.blogspot.com/2014/09/ostatnia-letnia-sukienka.html

sobota, 3 stycznia 2015

Pora nadrobić zaległości...

Czas świąteczno-noworoczny jest nie tylko dobrym do wymyślania postanowień, ale i nadrabiania zaległości. Korzystając z czasu, którego zazwyczaj mi brakuje, mogłam skończyć kilka z projektów, które cierpliwie czekały w szafie na skończenie. A co za tym idzie znalazło się parę rzeczy do pokazania na blogu. Zazwyczaj nie robię noworocznych postanowień, ale tym razem postanowiłam reaktywować swoje pisanie na blogu i dokumentowanie swoich "tworów". Zobaczymy ile czasu i jak regularnie mi się to uda, mam nadzieję, że nie poddam się za szybko :P
Więc na razie znikam w przygotowaniu następnego postu zaopatrzonego już zdjęciami, a nie nudnym pisaniem, do usłyszenia!